FMA <lol2>

Moordziak

Temat o "FullMetal Alchemist" jako, ze nasze forum jest niejako fullmetalowe (;

Fullmetal Alchemist (jap. Hagane no Renkinjutsushi, pol. Stalowy Alchemik) -

Akcja anime i mangi toczy się w alternatywnym świecie, do którego można trafić za pomocą Bramy, łączącej oba wymiary.
W tym świecie rządzi alchemia - nauka dostępna jedynie wybranym, gdyż jej poznanie i zagłębienie się w jej tajniki oznacza mnóstwo wyrzeczeń i jeszcze więcej poświęceń. Najważniejszą zasadą alchemii jest tak zwana "Zasada Równowartej Wymiany" ,
"nie możesz czegoś uzyskać nie poświęcając czegoś w zamian o tej samej wartości ".
Głównymi bohaterami są dwaj bracia: Edward (starszy) i Alphonse (młodszy) Elric. Na zatajaną przed nimi chorobę umiera im matka. Zdesperowani bracia dokonują rzeczy straszliwej i zakazanej przez wszystkie prawa alchemii - próbują przywrócić zmarłą matkę do życia za pomocą alchemii ludzkiego ciała.
Do pewnego momentu cała transmutacja idzie dobrze, jednak później coś się psuje. Alphonse zostaje wciągnięty za Bramę, a Edowi odebrano lewą nogę. Zrozpaczony Edward ostatkiem sił poświęca swą prawą rękę za możność umieszczenia duszy brata w stalowej zbroi. Twór, który udało im się stworzyć nie przypomina człowieka. Mimo iż posiada ciało, rozum i strzępki pamięci nie posiada duszy, co czyni z niego homunkulusa - sztucznego człowieka.
W miejscu utraconych kończyn Edward ma stalowe protezy. Wkrótce wraz z bratem, którego duch jest uwięziony w zbroi bitewnej, wyrusza do Centrali aby zdobyć Licencję Państwowego Alchemika (ugrupowania podległego bezpośrednio marszałkowi i będącego elitą armii) w celu uzyskania łatwego i bezproblemowego dostępu do wszelkich informacji na temat Kamienia Filozoficznego, za którego pomocą mogliby odzyskać utracone ciała. Gdyż dzięki Kamieniowi można naginać Zasadę Równowartej Wymiany i dostawać coś za nic. Niestety bracia odkrywają, że aby do uzyskac trzeba poświęcić mnóstwo istnień ludzkich, dowiaduja się takze, iż Zasada, w którą święcie wierzyli nie ma pokrycia w rzeczywistości.
Edward zostaje Państwowym Alchemikiem (najmłodszym w historii, gdyż ma zaledwie 12 lat) i podróżuje szukając tajemniczego artefaktu.
Wkrótce bracia Elric natrafiają na trop Kamienia.
Niestety zdobycie go wiąże się ze straszliwymi wręcz dylematami moralnymi. Będą musieli zmierzyć się także z homunkulusami, będącymi ucieleśnieniem Siedmiu Grzechów Głównych oraz z osobami kierującymi sztucznymi ludźmi. O dziwo, okaże się, że jedna z nich jest im bliska.
Wszystko jes ładnie wyjaśnione, więc oglądajacy nie musi domyślać się jak działa ta tajemnicza alchemia.
Tak naprawdę mimo, że akcja pełna jest humoru graniczącego z absurdem (przykładem wykład o gulaszu warzywnym) ukazuje wiele aspektów życia przepuszczonych przez pryzmat rozmyślań i filozofii.
FMA pomaga w zrozumieniu życia, na przykład [b]„człowiek może osiągnąć tyle szczęścia ile włoży w poszukiwanie go energii, co jednak nie znaczy, że każdy otrzyma to samo – równowartą wartość. Człowiek i jego życie nie ma ceny, a świat nie jest idealny, dlatego nie można do niego wpasować jednej jedynej uniwersalnej zasady!” [/b]

Zapraszam do rozmowy o FMA!

Moordziak

Alchemia w „FullMetal Alchemist” nieco odbiega od ogólnie ustalonych wyobrażeń – mędrców warzących różne odczynniki.
W FMA nie ma fiolek, tajemniczych substancji i dziwnych eliksirów.
Są za to kręgi transmutacyjne, opierające się na narysowaniu okręgu (który jest wyznacznikiem gdzie ma sięgać proces alchemii) z różnymi wzorami (określającymi rodzaj używanej transmutacji). Rysowanie takich kręgów jest dość kłopotliwe i uciążliwe, a co najważniejsze trwa strasznie długo. Dlatego większość licencjonowanych alchemików woli używać „gotowe kręgi” wyszyte na rękawiczkach lub jakimś fragmencie ubrania, tatuaże ewentualnie uwiecznionych na naszyjnikach (przykładem Roy, z wyrysowanymi pentagramami – alchemii ognia – na rękawiczkach, dzięki którym wystarczy potrzeć materiał aby zrobić BUM; Kimbleey z wytatuowanymi na dłoniach wzorami alchemii wysadzania lub Lyra z naszyjnikiem, w którym uwieczniono motywy wplatane w kręgi transmutacyjne alchemii powietrza).
Niektórym, genialnym, wybitnym, alchemikom nie są potrzebne kręgi transmutacyjne. Tacy alchemicy stali przed Bramą i zyskali możność przeprowadzania reakcji alchemicznych jedynie za pomocą łączenia dłoni w okrąg – symbolizujący Koło Życia.
Najważniejszymi zasadami w alchemii fullmetalowskiej są „Zasada Równowartej Wymiany”, „Zasada zachowania masy i jakości” – polegająca na tym, że z jednej substancji można stworzyć jedynie substancję o tej samej masie, a z substancji o właściwościach wody jedynie substancję o właściwościach wody - oraz „Zasada Jedności w Przyrodzie” – polegająca na wplataniu żywiołów w reakcje alchemiczne.
Alchemia dzieli się na trzy kroki:
Krok 1 – Zrozumienie struktury materii.
Krok 2 – Zniszczenie materii.
Krok 3 – Stworzenie nowej rzeczy z otrzymanej „luźnej” materii.
Alchemia dzieli się na różne gatunki: ognia, życia, ludzkiego ciała, powietrza, iluzji, wybuchu, czy po prostu używanej dal wygody – alchemii tworzenia. Każdy licencjonowany alchemik, będący Państwowym, otrzymuje zegarek z heksagramem i herbem generała Armii, który potęguje moc transmutacji. Każdy legalny Alchemik otrzymuje także tytuł, który określa używany przez niego rodzaj alchemicznych reakcji (tytuł jest bardzo prestiżowy i dlatego wszyscy alchemicy dążą to tego aby go uzyskać).
Poniżej spis Państwowych Alchemików z ich tytułami i rodzajem używanej przez nich alchemii:
- Gen. Roy Mustang, Płomienny Alchemik, alchemia ognia. Płomienie tworzy za pomocą pocierania o siebie skrawków specjalnego materiału i zmieniania składu powietrza.
- Por. Kimbleey, Karmazynowy Alchemik, alchemia wybuchu. Wysadza ludzki organizm, zmieniając za pomocą tatuażów z kręgiem transmutacyjnym substancje w ciele człowieka w materiały wybuchowe.
- dezerter, Dr. Tim Marcoh, Kryształowy Alchemik, alchemia życia. Stworzył półprodukt Kamienia Filozoficznego i ofiarował go wojsku, dzięki niemu Państwowi Alchemicy w jedną noc zniszczyli cały Ishbal. Później dla odpokutowania za grzechy stał się lekarzem, używającym alchemii. Opisany w księdze „Wielcy Alchemicy”.
- Sho Tucker, Alchemik Zszywający Życia, alchemia życia i ludzkiego ciała. Łączy życia aby stworzyć chimery – pół ludzi, pół zwierzęta. W wyniku nieudanego eksperymentu sam zmienia się w chimerę.
- Pułk. Alexander Louis Armstrong, Silnoręki Alchemik, alchemia bojowa. Nie ma nic szczególnego w jego transmutacjach.
- Gen. Basque Grann, Żelaznokrwisty Alchemik, alchemia bitewna. Prowadził tajne badania nad Kamieniem Filozoficznym, przyczynił się do zniszczenia Ishbalu.
- Hohenheim Elric, Świetlisty Alchemik, każdy rodzaj alchemii. Wielki alchemik, opisany w księdze „Wielcy Alchemicy”. Stworzył Kamień Filozoficzny, za którego pomocą żyje 400 lat, przenosząc swą duszę do coraz to innego ciała, twórca pierwszego homunkulusa. Nie potrzebuje kręgów transmutacyjnych.
- Dante, każdy rodzaj allchemii. Opisana w księdze "Wielcy Alchemicy". Zyje 400 lat dzięki przenoszeniu swojej duszy w coraz to inne ciała za pomocą Kamienia Filozoficznego. Stworzyła pierwszego, drugiego i trzeciego homunkulusa.
- Izumi Curtis, każdy rodzaj alchemii. Mistrz alchemii, mimo iż nie została Państwowym Alchemikiem. Nie potrzebuje kręgów transmutacyjnych.
- Scar, Prawe Ramię Destrukcji, alchemia zagłady. Scar utknął na 2 Kroku Alchemii, nie tworzy, on niszczy. Za pomocą ofiarowanej mu przez brata ręki (z wytatuowanymi na niej kręgami transmutacyjnymi) niszczy ludzi i Państwowych Alchemików, w imię pana (boga Ishbali, którego jest fanatykiem), zmarłe dusze wchłania jego alchemiczne ramię, które jest półproduktem Kamienia Filozoficznego. Twórca Kamienia.
- Edward Elric, Stalowy Alchemik, każdy rodzaj alchemii. Wielki, genialny alchemik. Opisany w księdze „Wielcy Alchemicy”. Najmłodszy Państwowy Alchemik w historii, najmłodszy człowiek, któremu udało się osadzić duszę w innym ciele i zachować życie, za pomocą stempla z krwi. Wprowadził wiele innowacyjnych rozwiązań do alchemii (na przykład użył heptagon w kręgach transmutacyjnych). Nie potrzebuje używać kręgów transmutacyjnych, twórca szóstego homunkulusa.

Moordziak

Ja się tutaj naprodukowałem a Wy nic... <foch> <lol2>

Tyrek

Errrrm... jak to Lady mawia: Okulista do którego miałem pójść wział łopatę, poszedł w las i już nie wrócił. Ślepy jak kret jestem. W dalekowzrocznosci pomaga mi tylko lornetka!

Ale powróćmy do opisu. Brak mi słów normalnie! Żeś sie postarał. Wszystko dokładnie, pożądnie itd. Nic nie zabrakło. Chyba... Może coś przeoczyłem. No innymi słowy fantastyczne to jest! No i co mam dalej mówić? Wierszyk napisać? XD Nie no to tyle.

Moordziak

??? <przeciera szkiełka ze zdumienia, chucha na nie i czyści>
Jej... <przeicera oczy> ześ mnei rozwalił.
To było mocne...
WRESZCIE KTOS DOCENIA MOJ TALENT! MWAHAAH...
Już mi lepiejXD

Lugia007

Ja poprostu nie pisze bo brak mi slow... oby tak dalej... cos przynajmniej wiem o FMA...

Moordziak

Hm.... ostatnio tak sobie myślę... i wyfilozofowałem najlepiej określajace fabułę FMA pytania <lol2>
Oto one:
"Ile jesteś w stanie istnień poświęcić by osiągnąć swój cel? Czy jednak istnieje cel godny poświęcenia choć jednego istnienia?"
Fullmetal uderza w sam środek upadajacej moralności człowieka ^^ <- ton profesora -

Smocza

ja uważam,że FMA i tak jest smoczeXD. chcetnie obejrze soboie film pełnometrażowy jaki będzie leciał za 8 dni - 6 maja... bedzie raczej smoczo:) FMA jest to chyba najlepsze anime jakie widziałam... a było ich dużo Wink

w każdym razie mogliby tez gdzieś kiedyś puścić Dragon Ball'a... jak chodziłam do podstawówki to oglądałam raczej namiętnieXD

Lady

Ieeek XD Dragon Ball XDDD
*zerka w stronę szuflady, w której poniewiera siesiedemnaście tomików*, nie, nie powinni powtarzać. Bo wspomnienia masz miłe, a podczas powtórki możesz stracić złudzenia XD
Jak coś w stylu Dragon Balla, to tylko Naruto, tyle nawiązań, że o ja, a fabuła daleko bardziej zakręcona. Wrogowie też, jestem zakochana w tekście "Tobi is a good boy!". XD
A Fullmetala będzie trza zobaczyć yh...chociaż czytałam ze dwa tomy mangi i jakoś specjalnie mnie nie ruszyło... ^^'

Lugia007

Puscili by beyblade nowe odcinki... brak mi tego... dla mnie procz FMA najlepsze anime jakie widzialam...

Lady

O.O...
Y teges... są gusta i guściki...
najlepsze anime... ale to tylko gusta...
Lugia, będę miała przez ciebie koszmary. Zobacz Evangeliona, GITS, Miyazakiego, Vampire Hunter D i Cowboy Bebop, a potem wystrzel z najlepszym anime, bo ja patrzę na tego posta ze zgrozą XD
Już nawet Yaiba o Slayers nie wspominając przebijał Beyblade XD

Tyrek

Posrane te anime ,,dla dzieci'' Kończy się jedna seria, a w drugiej już wszystko pochrzanione :/ Dziwne te dyski. Bo chyba o to w tym czymś chodzi. No i jeszcze potwory. Albo Yugioh (to chyba tak). Włażę do skelpu RTV i AGD, a tam telwizor wystawiony i leci na włoskim kanale kontynuacja bajeczki XD Ale z pogmatwanym czymś zamiast tego debila z żółtymi włosami.

Moordziak

Racja... "Beyblade", "Yu-gi-oh" czy "Szaman King" kichaaaaa, że aż boli. Sory ja potrzebuje czegoś głębszego <lol>

Lugia007

Ja poprostu lubie takie troche lzejsze animki... tylko mi nie mowcie nic o bedamenach bo to mnie wprowadza w kompleksy... Lady jakby cos, to sory za te koszmary...

Tyrek

Lżejsze. To bezsensowne. Jak Pokemony. Ich to ja używam, żeby nie zasnąć. XDD