Sesyjeczka Śmocićki

Moordziak

- Skąd wiesz jak mam na imię?! I dlaczego mam się mścić nad Vellem?! - cofam się o krok, chcąc dać nogę.

Tyrek

Muszę wiedzieć, gdzie znajdę pewnego członka Smoczych Oczu... Wymieniam mu opis owego człowieka. Być może wiesz jak go znaleźć... i na pewno nie rządam pomocy za darmo.

fanael

Już otwieram powiedziałem już otwieram mam nadzieje że kolo ma dobry powód mnie budzić tak wcześnie inaczej zniosę go na dół i spuszczę taki łomot że jego dzieci będą pamiętały

Smocza

Moordryd:
- Słyszałem, że niezbyt go lubisz... a szczególnie tę jego walniętą dziewczynę. Poza tym... należę do Oczu... Vell to zdrajca, przez niego mieliśmy sporo kłopotów. A ty też jesteś mechanistą... jak nie chcesz oberwać, to mi pomożesz. Vell od zawsze był chamskim prostakiem... wystarczy, że wyjechałem na trochę ponad rok i oj już zaczął rozrabiać! TO JAK?

Tyrek:
- Hmm... to jeden z najbardziej zaufanych ludzi Paynna... - powiedział Mechanista. - Co możesz mi zaoferować w zamian za więcej informacji? I nie chcę pieniędzy.

Fanael:
Nikogo nie ma na progu. Czyżby głupi żart? Czujesz się już dobrze. Rozglądasz się. Na progu widzisz karteczkę, na której pisze:
"Spotkaj się ze mną dzisiaj o północy przy Straży Miejskiej." Zero podpisów. Nie wiesz, kto to może być. Czekasz do nocy, czy olewasz palanta?

Moordziak

Przygryzłem wargę, zastanawiając się. Pewno za coś takiego to i brat by mi coś odpalił... hmm...hmmm....
- Ale ja... no... hmm.... - nadal się zastanawiam.

Tyrek

Ale... ja nie mam nic więcej do zaoferowania... Odbąknąłem tylko. Chyba, że firma mojego tatuśka cię ciekawi.

fanael

Co jest do kurw.....hm no dobra skoro już wstałem pora sobie zrobić małą rozgrzewkę ale najpierw zorbie sobie coś na kaca bo o północy mam się spotkać sam nawet z kim

Smocza

Moordryd:
- Jak nie to nie. Oberwiesz a potem sam wykończę Vellego. Wystarczy, że złapi.ę tę jego dziewczynę, i już mam na niego haka! - krzyknął.
Doszłeś do wniosku, że gość jest ostro popaprany. Czego on może chcieć od Vella? Że nawet nie zawaha się przed porwaniem i wymuszeniem?

Tyrek:
- Nieee... wystarczy, że powiesz mi, to co JA chcę wiedzieć... - mruczy Nisroch.

Fanael:
Jesz kanapkę. Jakieś twórcze pomysły?

Tyrek

A co chcesz wiedzieć? i uwijaj się szybko bo mam mało czasu.

Moordziak

- E no dobra. Podoabsz mi się, choć za abrdzo próbuejsz byc mroczny. Terefere... porwanie i wymuszenie? Nie takie rzeczy się robiło. Powiem ci, że mój brat jest bardziej twórczy. - Wzruszam ramionami. - No dobra. Ale ja też chcę coś dla siebie mieć za tą pomoc. Sama zemsta dużo satysfakcji mi nie da.

fanael

super ta kanapka po zjedzeniu pora na trening (taki jak wtedy bo nie chce mi sie pisać) po treningu wziąłem przyrznic odpaliłem se TV

Smocza

Tyrek:
- Chcę wiedzieć, gdzie jest Rosiel. Mam do niego sprawę. - odpowiedział niezbyt twórczo.

Moordryd:
- Satysfakcję? Części? Może ci coś odpalę.- mruczy nieznajomy. Jego smok łapie cię strumieniem energii i sadza przy siodle. - To, gdzie jest ten DUREŃ?

Fanael:
(i dobrze, że nie napisałes, bo MG by padła ze zmęczenia! LOL)
Oglądasz telewizję. Akurat lecą wiadomości. Spikerka mówi, że jest poszukiwany jakiś tajemniczy gość na smoku klasy Byczej. Podano jego opis, a nawet pokazano zdjęcie.

fanael

No proszę każdego dnia człowiek się dowiaduje czegoś nowego czyli kolesie ze straży miejskiej moją teraz trochę roboty i dobrze przyda im się trochę ruchu

Moordziak

- Nie wiem gdzi jest. Mam go wywęszyć? Weź wyluzuj, co? I co ci się tak śpueszy. Pogadać trzeba, poszperać to i się Vell znajdzie... - mówię lekko znudzony. - A części mnie nie interesują.

Tyrek

Zaczekaj... podam ci ID jego VIDD-Screena.. Wyciągam swój VIDD_Screen i sprawdzam Rosielowe ID, potem podaję je Nisrochowi. To teraz prowadź do tego kolesia. Każe Korupcji pochwycić promieniem magnetycznym Nisrocha. Potem jadę.